czwartek, 26 maja 2011

z okazji dnia maki dostałam wielkiego kwiata z bibuły. w występach scenicznych Bartka nic się nie zmieniło - nadal płacz. chyba scena to nie jego zywioł, mój zresztą tez nie.

wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam!!

1 komentarz:

Domini pisze...

Kwiat najważniejszy! A nie każdy musi być na scenie, będzie arystą ale w innej dziedzinie! ;-)