ostatni tydzień był zasmarkany na wszystkie sposoby i wszystkich członków rodziny. bardzo uparty katar nas dopadł i nie chciał puścić. jest już lepiej, ale nie idealnie. przedszkole powraca - to chyba była najdłuższa nieobecność bartka - 7 dni. no i nadal nie mamy zdjęć z baliku, może jutro?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz