czwartek, 20 grudnia 2007

fuuu... dzisiaj chyba mama już rozgryzła zachowanie patyczka. przynajmniej mam taką nadzieję! zobaczymy jutro. dzisiaj spokój względny, zabawy, jedzenie, spanko! fajnie!

a miało nie być prezentów, ale brat stwierdził że co to za święta bez prezentów. racja bracie, dzięki! no więc będą prezenty, może i małe, ale liczy się gest, no nie!? :) a choinka pachnie!

dla karoli - lipton+kubek
dla brata - zestaw przypraw
dla aurelki - puzle+słodycze
dla ola - pościel kubusiowa
dla rodziców - duże mercy
dla babci f - małe mercy+lipton w puszce
dla patyczka - czapka
dla wiki - ? nie mam pojęcia!!!!
dla męża - hmmmmm...nie wiem, znaczy wiem co by chciał :) ale fundusze moje są bardzo ograniczone kochanie ;)

do dzieła!

Brak komentarzy: