trzeba korzystać ze słonecznych dni, dlatego łapiemy troszkę energii na potem.
poniedziałek, 31 sierpnia 2009
sobota, 29 sierpnia 2009
piątek, 28 sierpnia 2009
czwartek, 27 sierpnia 2009
niedziela, 23 sierpnia 2009
sobota, 22 sierpnia 2009
czwartek, 20 sierpnia 2009
troszkę jestem spóźniona... o jakiś tydzień!
właśnie tydzień temu wyjechaliśmy sobie na dłuższy weekend do jaworza, do kopalnianej willi relax za 5zł/osoby. o chodzeniu po górach z bartem raczej można pomarzyć więc zostały nam takie "szczyty" jak szyndzielnia i skrzyczne na które można wjechać wyciągiem. na szyndzielnię to spoko - wagoniki, ale skrzyczne koszmar. bart jechał pierwszy etap ze mną i miałam chyba ciśnienie 250/200 bo on chiał wysiadać i iść do taty, który jechał na krzesełku przed nami!! potem już miałam luzzzz bo jechał z marcinem następne 3 etapy. wszystkie mieścinki malutkie jak szczyrk czy jaworzę normalnie stają się kurortami, dla turystów wszystko!! tłumy, tłumy, tłumy jak w wiśle.
kolejna wiadomość spóźniona to drugie urodziny lenki - sto lat wspaniałej dziewczynce, która mnia zaskakuje za każdym razem jak ją widzę!
osattnia wiadomośc z 18.08 to cztery lata od śmierci mojego dziadka - zmarł 3 tygodnie przed naszym ślubem. wiem, że na nas patrzy tam z góry...
a oto parę zdjęć:
bart na szyndzielni
jedziemy już w dół
skocznia w szczyrku
i mój koszmar
cała banda
a to jest "ciciek" wg bartka
no a oni się opalają!
las od podszewki
właśnie tydzień temu wyjechaliśmy sobie na dłuższy weekend do jaworza, do kopalnianej willi relax za 5zł/osoby. o chodzeniu po górach z bartem raczej można pomarzyć więc zostały nam takie "szczyty" jak szyndzielnia i skrzyczne na które można wjechać wyciągiem. na szyndzielnię to spoko - wagoniki, ale skrzyczne koszmar. bart jechał pierwszy etap ze mną i miałam chyba ciśnienie 250/200 bo on chiał wysiadać i iść do taty, który jechał na krzesełku przed nami!! potem już miałam luzzzz bo jechał z marcinem następne 3 etapy. wszystkie mieścinki malutkie jak szczyrk czy jaworzę normalnie stają się kurortami, dla turystów wszystko!! tłumy, tłumy, tłumy jak w wiśle.
kolejna wiadomość spóźniona to drugie urodziny lenki - sto lat wspaniałej dziewczynce, która mnia zaskakuje za każdym razem jak ją widzę!
osattnia wiadomośc z 18.08 to cztery lata od śmierci mojego dziadka - zmarł 3 tygodnie przed naszym ślubem. wiem, że na nas patrzy tam z góry...
a oto parę zdjęć:
bart na szyndzielni
jedziemy już w dół
skocznia w szczyrku
i mój koszmar
cała banda
a to jest "ciciek" wg bartka
no a oni się opalają!
las od podszewki
poniedziałek, 10 sierpnia 2009
niedziela, 9 sierpnia 2009
środa, 5 sierpnia 2009
wtorek, 4 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)