od wczoraj jesteśmy tutaj http://karolowka.pl/
wczoraj byliśmy także tutaj http://www.parkminiatur.com/ i http://www.dinolandia.eu/
dzisiaj zaliczyliśmy wielką krokiew
i dolinę strążyską wraz z wodospadem siklawica. deszczowo mamy, ale to nic.
poniedziałek to krupówki (o matko ile ludzi) i przejazd bryczką nad morskie oko. po pół godziny pobytu na górze całą tafla morskiego oka odsłoniła się z mgły ale szczytów nie było widać
wtorek to kasprowy (wyciągiem) i aqua park popołudniową porą. marcin zaliczył świnicę.
ogólnie wyjazd niespodziankowy był superrrrrrrrrrrrrrrrrrr. szkoda tylko że niewiele szczytów nam się pokazało, ale trudno, wrócimy za rok :) dzięki kochanie za tą niespodziankę!
niedziela, 24 lipca 2011
niedziela, 10 lipca 2011
po tygodniu mm:
plusy - nie czuję się wzęta i organizm nie zatrzymuje niepotrzebnie wody, nie czuję chęci jedzenia słodyczy (zresztą chleba i ziemniaków też), odzyskałam energię,
minusy - tylko jeden - troszkę czasochłonne przygotowania jedzenia, ale już dochodzę do wprawy
a no i chyba mam za małą lodówkę bo nie da sie zrobić większych zapasów, szczególnie że dietujemy razem z marcinem
plusy - nie czuję się wzęta i organizm nie zatrzymuje niepotrzebnie wody, nie czuję chęci jedzenia słodyczy (zresztą chleba i ziemniaków też), odzyskałam energię,
minusy - tylko jeden - troszkę czasochłonne przygotowania jedzenia, ale już dochodzę do wprawy
a no i chyba mam za małą lodówkę bo nie da sie zrobić większych zapasów, szczególnie że dietujemy razem z marcinem
piątek, 8 lipca 2011
czwartek, 7 lipca 2011
środa, 6 lipca 2011
niedziela, 3 lipca 2011
sobota, 2 lipca 2011
2.07 - dzień rozpoczęcia mm. to co dzisiaj jadłam było pyszne!!! bart oczywiście też się przyłączył. jak osiągnę jakiekolwiek efekty będę zadowolona - jako życiowa pesymistka niczego nie zakładam.
a wczoraj zapomniałam wpisać - bart w dużurnym przedszkolu nawet nie uronił jednej łzy - mój kochany duży chłopak. powiedział mi - to pa mamo no idz już wreszcie do pracy
a wczoraj zapomniałam wpisać - bart w dużurnym przedszkolu nawet nie uronił jednej łzy - mój kochany duży chłopak. powiedział mi - to pa mamo no idz już wreszcie do pracy
Subskrybuj:
Posty (Atom)