środa, 31 grudnia 2008

odliczanie trwa. petardy już strzelają cały dzień. a mnie zwyczajnie chce się spać! upiekłam chleb i teraz śmierdzę masłem czosnkowym - nie polecam składania mi życzeń na żywo!
życzę wszystkim aby poprawili na lepsze to co się da i nie zepsuli tego co dobre! najlepszego 2009 roku!

wtorek, 30 grudnia 2008

dziś basenowo - popływaliśmy sobie. bart na początku sztywny jak struna po 5 minutah szalał, pryskał i kopał - był w swoim żywiole!
wkurzyłam się dzisiaj w sklepie ze zdrową żywnością. olali mnie na maxa! więc wyszukałam inny sklep w którym mogę kupować mleko ryżowe dla barta - w pszowie. nie wiedziałam o jego istnieniu! pani sprzedawczyni bardzo miła powiedziała że mleko owo mają zawsze i nie ma z tym problemu. więc mają także nową klientkę!

poniedziałek, 29 grudnia 2008

troszkę mi śpiąco po nocnej jeździe rydułtowy-pyrzowice-rydułtowy. brat ze znajomymi poleciał do londynu na sylwka. mnie ostało się auto. właśnie dolałam płynu do chłodnicy.

słoneczny zimowy dzień! patrze przez okno na bażanty.

czwartek, 25 grudnia 2008

drugie święta z bartem. całkiem inne, nowe. rok temu spał całą wieczerzę, a teraz siedział z nami przy stole jak prawdziwy gość. zajadał świąteczne potrawy - barszcz, łososia, moczkę. pod choinką szukał prezentów i był nimi zafascynowany. w mig opanował nowe zabawki. a potem poszedł spać i spałłłłł calutką noc jak aniołek. kochamy cię perełko!

sobota, 20 grudnia 2008

wariactwo przedświąteczne.
moja teściowa już od miesiąca przygotowuje się do świąt - piecze ciasteczka (obowiązkowo 10 rodzajów), myje wszystkie szkła od piwnicy przez dwa piętra, wszystko pucuje, poleruje. i co z tego? ciastka musiała piec jeszcze raz bo zdążyły się pożreć a efektów sprzątania wcale nie widać, bo kto patrzy do czujejś szafy. myśmy ruszyli z marcinem od rana i akurat umyta podłoga pachnie, choinka stoi od wczoraj. w lodówce jest wszystko (bez przesady) a ciasteczka upieczemy jutro i nikt ich nie tknie aż do środy. tak. luzik przedświąteczny!
powodzenia!

środa, 17 grudnia 2008

pojechaliśmy do rybnika po choinkę i stolik do kawy. i przywieźliśmy choinkę, stolik do kawy i meble do salonu. wariaci.

niedziela, 14 grudnia 2008

bart z wczoraj na dziś spał pierwszą noc w swoim nowym pokoju. nie była to zbyt udana noc, ale nie od razu kraków zbudowano. będzie lepiej.
smyk coraz pewniej chodzi, ale tylo za rączkę. nie ma jeszcze odwagi żeby się puścić. myślę, że od tego dzielą go tylko dni.

niedziela, 7 grudnia 2008

wyjazd do ostrowa uznaję za udany. reszta później...


piątek, 5 grudnia 2008

bart I wielki z giermkiem teodorem futrzastym :)

czwartek, 4 grudnia 2008

dzisiaj barbórka - ważne święto na śląsku - dlatego składamy wszystkim górnikom i emerytowanym górnikom najlepsze życzenia zdrowia, wytrwałości i dłuuuuugiego życia!!

a dzisiaj były odwiedziny. i gdyby nie to że stula wysłała smsa "będziemy ok 10" to ja głupia baba pognałabym do niej bo źle odczytałam jej wcześniejszego smsa - analfabetka jedna! ale do spotkania doszło! nowy pokój barta pochwalony - ale jestem dumna!! czas minłą nam na gadaniu i... zabawie. dzieciaki bawiły się fajowo tylko czasami w tej samej chwili chciały tę samą rzecz i to natychmiast! ale jakie to boskie dzieciaki!!