poniedziałek, 28 lutego 2011

wczorajszy przystanek dżungla - zdjęcia później bo głowa mi pęka
oto parę zdjęć z palmiarni w Gliwicach
duży mieszkaniec dżungli


prawie jak na pustyni


uśmiech nr 5


zielono miiiiiiiii

środa, 23 lutego 2011

dzisiaj dzień walki z depresją - ponoć akurat to mi nie powinno grozić bo obcowanie ze sztuką zapobiega depresji, a że ja "obcuję" 6 dni w tygodniu to depresować mogę tylko w niedzielę ;)

wtorek, 22 lutego 2011

a tutaj mamy zdjęcia z przedszkolnego baliku.




a tak wygląda oryginał

poniedziałek, 21 lutego 2011

to taka mini nieprofesjonalna sesja która odbyła się jakiś miesiąc temu. prezentuję bo dzisiaj dostałam zdjęcia z baliku, wykonane przez profesjonalnego fotografa. dodam jutro jak zeskanuję do porównania





niedziela, 20 lutego 2011

ostatni tydzień był zasmarkany na wszystkie sposoby i wszystkich członków rodziny. bardzo uparty katar nas dopadł i nie chciał puścić. jest już lepiej, ale nie idealnie. przedszkole powraca - to chyba była najdłuższa nieobecność bartka - 7 dni. no i nadal nie mamy zdjęć z baliku, może jutro?

czwartek, 10 lutego 2011

czy ludzie pracujący w takiej instytucji jak urząd skarbowy pracują tam bo lubią czy za karę?

wtorek, 8 lutego 2011

no i po występach. pomyliłam się niewiele. bart nie występował, ale już dał się ubłagać, żeby siedzieć na widowni i oglądać, chociaż też początkowo z oporami. może gdzieś do starszaków wystąpi chociaż raz, hehe.

poniedziałek, 7 lutego 2011

no to skrobam
bartowe jąkanie jak prfzyszło tak i poszło - nie wiadomo kiedy. znaczy wyadomo - jak już był zapisany do logopedy to trzy dni przed wizytą przestał i tak już pozostało. wizyta odwołana bo sensu brak.
jutro przedszkolny dzień babci i dziadka. nie nastawiam się szczególnie bo pewnie jak ostatnio wyjdziemy po 10 minutach z rykiem.
pogoda iście wiosenna, tylko to wszechobecne błoto... dobijające, ale tak to jest jak się mieszka na wsi i do pracy się jeździ na wieś (przepraszam o rybniku ale zebrzydowice to dzielnica rolnicza ponoć).