poniedziałek, 30 marca 2009

oto jeden z dwóch nowych zakupów. myślałam że kręcenie jest o wiele trudniejsze, a to tylko 3 guziczki.

drugi zakup jest bardzo fajny, ale nie mogę zdradzić co to jest :) zapraszam na pyszną kawę. może to coś już zdradza?

niedziela, 29 marca 2009

dzisiaj szaro, buro i ponuro, ale za to wczoraj...
wiosenny uśmiech

odwiedziny na przedszkolnym placu

ślizgawka w samodzielnym wykonaniu

poniedziałek, 23 marca 2009

dentysta. moja ósemka jest jak nowa, tylko szczęka troszkę boli od rozdziawiania paszczy. następna wizyta za pół roku - kontrolna. uhhhhhhhhh jak dobrze!

niedziela, 22 marca 2009

pierwszy dzień wiosny! i mimo, że nie zachwyciła nas dzisiaj, to jakoś raźniej na duszy się zrobiło!
wczoraj od niepamiętnych czasów byliśmy w kinie na filmie komercyjnym - jak określił go sam reżyser - "kochaj i tańcz". zdjęcia, muzyka, taniec - super.

czwartek, 19 marca 2009

czy to zima czy wiosna - trudno powiedzieć! byliśmy godzinkę na spacerze i 3 razy padał w tym czasie śnieg, a zaraz potem świeciło słońce! bart przeszedł całe "centrum" naszego miasta tam i spowrotem na nogach :)

środa, 18 marca 2009

pierwszy spacer od niepamiętnych czasów i to na dodatek bez wózka. bart zasuwał jak mały samochodzik. myślałam, że będzie się potykał albo siadał albo opa albo uciekał. nic z tych rzeczy. ładnie za rączkę czasem biegiem, czasem z nóżki na nóżkę, ale do przodu. jestem z niego dumna!!

wtorek, 17 marca 2009

przyszły, doszły, mam je!!! są boskieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee. mowa o butach i torebce. a dzisiaj dokupiłam jeszcze spodnie i zapach. żałuję tylko płaszczyka - 2cm i byłby idealny, a tak na wdechu...

niedziela, 15 marca 2009

troszkę mnie zadziwia, ale i troszkę przeraża - chodzi o bartową fascynację włosami. że szaleje na punkcie włosów moich, obu babć, stuli i angeli no to ok, mogę zrozumieć. ale kobiet w sklepach, na ulicy, w kościele? no i nie daj boże długie blond!! jak dzisiaj w sklepie obuwniczym - dorwał panią ekspedientkę. stoi i wyje i ręce podnosi. i ona pozwoliła dotknąć włosów mimo moich ostrzeżeń i tak się wczepił, że myślałam, że łysa zostanie biedna! och bartosz, bartosz... czyżbyś kochał owłosione kobiety :)

czwartek, 12 marca 2009

dzisiejsza kontrolna wizyta u dentysty troszkę mnie przerażała. ostatnio byłam 2 lata temu jeszcze przed porodem. i jakież było moje zdziwienie, kiedy pani doktor stwierdziła - "do zrobienia jest tylko jedna ósemka. to co może dzisiaj chociaż ten drobny kamien usuniemy?" no i mam bielusieńkie zęby, a najleprze jest to, że jeszcze na NFZ mi to zrobiła i nic nie płaciłam. wow!

środa, 11 marca 2009

jako że pieniądze się mnie nie trzymają zdążyłam już prawie w całości wydać moją wygraną. oto na co:

oto nowa dosyć egzotyczna choroba - szpinakówka! powoduje ją przedawkowanie szpinaku, na szczęście trwa do pierwszego mycia :)

wtorek, 10 marca 2009

do wakacji jeszcze dobrych parę miesięcy, a my już żyjemy wyjazdem nad morze! ostatnio podczas zakupów zamarzyły się nam walizki, no bo ileż można pożyczać. więc mamy walizki - nowe, piękne, własne!

niedziela, 8 marca 2009

postawiłam 50 i wygrałam 250 - czyli 200zł na czystoooooooooooooo... w zakładach sportowych uhhhaaahhhaaa. nie, nie jestem taka szalona. po prostu za pierwszy zakład jeślibym przegrała oddaliby kasę, więc zaszalałam :)

symbol miłości,
nie wyzbytej śliczności,
wizerunek piękności,
uroczej osobowości,
źródło czułości,
kochanej cudowności
po prostu doskonałości
oto obraz kobiecości...

wszystkiego najlepszego!!

piątek, 6 marca 2009

dzisiaj w świecie książki zamówiłam sobie takie oto dwie pozycje.


mam nadzieję, że pomogą mi stworzyć coś wyjątkowego, na co wcześniej nie miałam czasu. a teraz naszła mnie wielka ochota to i czas się znajdzie!

czwartek, 5 marca 2009

dzisiaj bart jakiś dziwny był - marudny, wiecznie śpiący. zasnął nawet z dziadkiem w południe. chyba zęby go męczą. dolne czwórki jakoś nie mogę się przebić. a co do zębów to muszę poszukać jakiegoś dziecięcego dentystę. bartowi zrobiła się jakaś czarna kreska na zębie od spodu. nie wiem co to? no bo chyba nie próchnica?!

środa, 4 marca 2009

wisła 27.02-1.03
1. obiad w restauracji wisła głębce

2. rynek w wiśle

3. kawa i herbatka w delicji

4. wyruszamy na kulig

5. wiooooooo

6. my i koniki

7. oni i koniki

8. ale tu fajnie

9. śnieg, śnieg, śnieg, tata, śnieg, bart, śnieg, śnieg, śnieg

10. przed pieczeniem kiełbasek

11. idę pozwiedzać

12. ale wpadłem...

13. tam gdzie ludzie latają

14. czy on wyląduje?

15. tyyyyyllllllle wody

16. zapora bez wody


gdyby nie katar mój okropniasty byłoby w 100% fajnie