poniedziałek, 25 lutego 2008

kolejne szczepienie. było nieźle. ubrany w nowe ciuchy zawojował ośrodek zdrowia. w ogrodniczkach i kurteczce wyglądał bosko! inne chłopaki były w śpiochach, ale jak stwierdził tatuś - "która laska poleci na faceta w śpiochach?!" no i płaczu też było zdecydowanie mniej.
przed...

i po...

1 komentarz:

stula pisze...

baaaa..
tam śpiochy są dla dzidziusiów
a nasze smyki to dzielne dzieciaki które na szczęście mają mądrych rodziców!