sobota, 8 marca 2008

wszystkim babeczkom życzę spełnienia, czy to w roli matki, żony, kochanki, przyjaciółki, szefowej...


w tak cudną pogodę wyruszyliśmy na spacer. pierwszy raz na całe 2 godziny! wyjechaliśmy w prawo i po objechaniu całych rydułtów - miasta, rynku, kościoła, wróciliśmy z lewej. bart w większości nie spał, tylko obserwował.spotkałam kumpelęw podstawówki pati z synem igorem. mały igor zachwycał się bartem, ale w pewnym momencie przerażony wrzasnął na całe gardło: "mamo on nie ma zębów"

Brak komentarzy: