wtorek, 7 października 2008

zdarza mi się to bardzo, bardzo żadko. może z cztery razy w życiu. jestem chora. starsznie, okropniaście chora... na żyrandol! wariactwo! jak byliśmy w castoramie zoabczyłam żyrandol do salluunu. matko! nigdy bym nie przypuszczała, że spodoba mi się żyrandol z kryształkami! a jednak! i co jest najgorsze - muszę go mieć, bo zwariuję!! zakochałam się w nim i tyle! miłość od pierwszego wejrzenia :)

7 komentarzy:

stula pisze...

no i moja kochana powinnaś go kupiććććććć

katja pisze...

i tak też zrobię :) tylko muszę się tam wybrać

stula pisze...

jak masz gdzieś zdjęcie to daj linka

stula pisze...

znaczy do tego żyrandola zdjęcie of kors

marcin pisze...

no i trzeba sprawić żonie prezent co nie i go kupić haha

stula pisze...

ach tatabartosza Ty to jesteś anioł normalnie anioł!

katja pisze...

nie mam linka :( przegrzebałam cały net i nic