piątek, 28 listopada 2008


dawno nic nie posałam bo praca, praca, praca. już powolij zmieniam się we własnego brata :) pokój barta gotowy w 98%. brakuje rolety a bez tego nie możemy przenieść łóżeczka bo będą pobudki o 6.00 rano. trzeba coś zakupić.
zastanawiam się też nad listą prezentów bo nie lubię kupować na ostatni moment. może jakieś zachcianki?
no i czekam z niecierpliwością na zakończenie remontu u stuli. trzymam kciuki!

1 komentarz:

stula pisze...

no i pięĸnie wyszedł pokój!!!!!!
pięknie!
a z naszym remontem... zostały liczne poprawki i bawienie się w drobne wykończenia. sporo tego. potem już tylko przenieść gratu len i nasze ciuchy i kabine, której to montażu najbardziej sie boje.