środa, 25 listopada 2009

materacyk do łóżeczka w wymiarze 160x70 już dotarł. czekamy jeszcze na łóżeczko. mam troszkę stracha czy aby dobrze robię i czy nie zaczną się nocne wędrówki do naszej sypialni - no bo przecież z tego nowego łóżeczka to pójdzie wyjść samemu! zobaczymy!

2 komentarze:

stula pisze...

u nas wędrówki nocne są na porządku dziennym - że się tak wyrażę:)
tzn. ja śpię stale w tym samym miejscu aż do rana; lena śpi od 20tej do 1ej u siebie potem przychodzi do mnie a jk idzie wtedy na ziemię do pokoju leny. po czym mniej więcej od 4tej do 7mej lena śpi na ziemi obok jk. ok 7mej przychodzi znowu do mnie i mówi - ale tu niewygodnie u cibie mama ale przecież nei zostawie cie samej i śpi przytulona do 7:30.
ale jest fajnie.... nie znasz dnia ani godziny... kiedy młoda wtataruje i powie - a ja sama psysłam do was sio tata sio moja mamusia...
wszystkie wędrówki nocne są bez kłótni i wołania typu idź do siebie spać, dorośli zachowują zimną krew marząc by położyć się gdziekolwiek i spać dalej.

katja pisze...

oooo no to ładnie, te twoje ludki wędrowniczki to i w nocy łazikują. zawsze mogę jeszcze poskładać stare dobre łóżeczko :)