czwartek, 25 marca 2010

wczoraj około godziny 16.15 przeżyliśmy chwile grozy! jakiś wariat podpalił łąki, a że wszystko suche na wiór i wiał wiatr to ogień szybko się rozprzestrzeniał. pożar gasiło 5 straży i zatrzymał się jakieś 400m od naszego domu.



Brak komentarzy: