wczoraj pierwszy raz od niepamiętnych czasów byłam na basenie. no i katastrofa! z ledwością i w tragicznym stylu przepłynęłam 14 długości. pocieszające jest tylko to, że mój 17letni szwagier przepłynął only 16 długości. w poniedziałek ponawiam walkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz