wtorek, 10 kwietnia 2012



malowanie jajek i ozdabianie koszyczka


pieczenie chleba



jedziemy ze święconym



jedziemy wozem




dolina zimnika



misie patysie


i wszystko jasne


żywiec


śmigus dyngus


1 komentarz:

stula pisze...

no to cudnie było!!!!!
a śwęciliśmy w żywcu:)
a jedliśmy na kocierzu:)
ale za rok zostajemy w domu, koniec z zimnem.