jeszcze nie pisałam, że 3 kwietnia na godzinę 11.10 wybieram się do sądu pracy - pozwałam mojego byłego pracodawcę, ponieważ nie wypłacił mi ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop. no doigrał się w końcu świr. ciekawe jak to będzie, o co będą mnie pytać itd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz