czwartek, 10 kwietnia 2008

urząd pracy - czy ktoś może mi wyjaśnić celowość istnienia tej instytucji? nie,pewnie, że nie! proszę pani - ubezpieczać będzie panią i dziecko mąż, no niestety zasiłku pani nie otrzyma to to pół etatu było, czy szuka pani pracy na własną rękę bo my nie mamy żadnej oferty dla pani, jeśli ta sytuacja będzie się przedłużać to panią przekwalifikujemy - HALO!! - na kogo?? na ślusarza, murarza, kafelkarza?? a odwalcie się w cholerę! jak będę chciała iść dopracy to pójdę, na razie nie chcę! ale pani podpisała pełną dyspozycyjność w tej kwestii - pphhhhaaa! dobrze że mam przyjść dopiero w lipcu, a nie co miesiąc. no chyba,że znajdą mi pracę - wolne żarty :)

Brak komentarzy: