środa, 11 czerwca 2008

wreszcie moje ręce nie przypominają oparzonych łap jakiegoś hutnika (nic osobistego). wszystko dzięki stuli i jk - wysłali mnie do lekarza z prawdziwego zdarzenia, któremu się chce leczyć, a nie tylko wypisywać recepty! dzięki kochani! moja skóra jest troszkę geriatryczna, ale z tym to już można sobie poradzić! no i nadgarstki nie bolą! kolejny sukces! ach jak pięknie!

bart realizuje kolejny plan ucieczki - kryptonim - zwiać z dużego łóżka! daje raczkiem w tył, aż do krawędzi łóżka, a potem nóżkami w dół powolutku opuszcza się na podłogę (pod moim czujnym okiem oczywiście!). cwaniak z niego! a jak się cieszy!

1 komentarz:

stula pisze...

najważniejsze, że wszystko już idzie ku dobremu!!!