piątek, 4 lipca 2008

mimo, że nasze spotkania w komplecie są czasem bardzo trudne, to dodają mi ogromnej energii. i chociaż czasami nie mamy możliwości porozmawaić tak jakbyśmy chciały, to czekam na nie z utęsknieniem. dzięki wam dziewczyny, że jesteście!!

1 komentarz:

stula pisze...

tak zwłaszcza, że Lena wstaje o 12tej a Olo idzie spać o 13tej w tym czasie Bart śpi i w sumie On jest najbardziej przychylny mamie i jej przyjaciółkom, żeby sobie w spokoju pogadały. ale masz rację rozmowy nawet pomiędzy karmieniem przewijaniem i spacerowaniem po schodach są bardzo ważne.
poza tym ostatnio ze smutkiem dochodzę do wniosku, że brakuje mi odwiedzin, jakiś wspólnych ze znajomymi posiedzeń wieczornych, brakuje mi szczerych rozmów ale nie o pieniądzach o pracy tylko o uczuciach o przyjaźni o miłości... szkoda że tak bardzo się w tym różnimy z jk.
pozostają mi moje przyjaciółki... dzięki.
(zbieram się u siebie na blogu do napisania o tym)