czwartek, 12 marca 2009

dzisiejsza kontrolna wizyta u dentysty troszkę mnie przerażała. ostatnio byłam 2 lata temu jeszcze przed porodem. i jakież było moje zdziwienie, kiedy pani doktor stwierdziła - "do zrobienia jest tylko jedna ósemka. to co może dzisiaj chociaż ten drobny kamien usuniemy?" no i mam bielusieńkie zęby, a najleprze jest to, że jeszcze na NFZ mi to zrobiła i nic nie płaciłam. wow!

3 komentarze:

stula pisze...

wow!
niepotrzebnie pewnie bałaś się jak usłyszałaś o moich! hihi. super! a zapytałam moją dentystkę o małe dzieci i ... przyjmuje!!! na gg podam Ci namiary na nią.
zakupy za wygraną EXTRA!

katja pisze...

no dzięki! też pytałam moją dentystkę i stwierdziła, że nie ma się co przejmować bo i tak nic nie da się na razie zrobić - bart jest za mały, a może się zrazić na resztę życia. ale zapytać nie zaszkodzi :) a nóż akurat coś poradzi

stula pisze...

no właśnie moja powiedziała, że od 18tego miesiąca życia należy przychodzić z dziećmi, choćby tylko miały posiedzieć na fotelu obyć się itd żeby potem jak trzeba będzie coś robić, nie bały się tego co będzie w gabinecie.