czwartek, 5 listopada 2009

hehe no i dupa tak jak myślałam - mam ponoć wodę w oleju uhhhaahhaaa (stiwerdzili na oko po ciemku) ale auto jeździ super (oczywiście na wodzie). tak za 1500 to by go wzięli. śmiechu warte!

2 komentarze:

stula pisze...

trzeba było ich pogonić w cholere!
a co do czuwania - ale to było chyba czuwanie z jakimś zespołem tak?
bo nie byłam. osobiście wolę takie spokojne tradycyjne. ale cieszę się, że miałaś okazję przeżyć coś innego poza tym wymiarem w którym żyjemy na co dzień.
i wogóle lena dziś pytała o Ciebie i Bartka i o krabika... :)

katja pisze...

ojej! nad krabikiem cały czas się zastanawiam, bo to jednak odpowiedzialność (może ktoś się uśmieje, ale tak jest). a na czuwaniu był zespół Carrantuohill.