piątek, 12 marca 2010

bunt 2-latka mnie wykańcza i mam ochotę zostawić go gdzieś w sklepie jak nikt nie patrzy!! zwiedziliśmy dwa przedszkola na osiedlu i mam już faworyta - moje stare przedszkole gdzie uczęszczałam jakieś 25 lat temu. jest przytulne, są fajni nauczyciele i dzieci mnie zachwyciły. nawet zostałam rozpoznana przez moją panią nauczycielkę, ponoć nic się nie zmieniłam - to wielki komplement, jak mnie ostatnio widziała miałam 6 lat!! teraz pierwszy raz w życiu chyba skorzystam ze znajomości mojej mamy aby wcisnąć bartosza na listę do tego przedszkola. ale ciiiiiii ;)

Brak komentarzy: