sobota, 29 maja 2010

dzisiaj powtórzyliśmy pływanie - tym razem w dmuchanych rękawkach. i wszystko byłoby ok gdyby bartosz na komendę "zamknij buzię" nie rozdziawiał paszczy na całego i nie wypijał wody basenowej :( ale daje radę i co dziwne woli pływać na plecach niż na brzuchu. leniuch taki, bo i w wodzie woli leżeć ;)

Brak komentarzy: