środa, 26 maja 2010

DZIEŃ MATKI - vivat mamy!
mimo,że bart jest ogólnie od tygodnia na "NIE" to sklecił swoją pierwszą laurkę. jestem dumna (ja tylko wycinałam).



potem było coś pysznegooooooo



a to jest już początek DNIA DZIECKA - prezent od babci haliny i dziadka staśka




a te teletubisie na ścianie to efekt brzydkiej pogody majowej ;)

Brak komentarzy: