mimo,że bart jest ogólnie od tygodnia na "NIE" to sklecił swoją pierwszą laurkę. jestem dumna (ja tylko wycinałam).
potem było coś pysznegooooooo
a to jest już początek DNIA DZIECKA - prezent od babci haliny i dziadka staśka
a te teletubisie na ścianie to efekt brzydkiej pogody majowej ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz