chłodne wieczory i poranki... a reszta dnia cieplutka, no i jak tu się ubrać? a co gorsza jak ubrać przedszkolaka? dzisiaj było lepiej, niby coś tam popłakał a jak się odwróciłam to już brał z półki zabawi. dzielny chłopczyk! byle tak dalej. o ile by mi było łatwiej gdyby był całus, papa i uśmiech na twarzy, ach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz