poniedziałek, 10 grudnia 2007

tak! na usg jamy brzusznej wszystko OK! jak ja się cieszę :) nawet herbatka pita pierwszy raz mu smakowała. ale ulga!
za to wczoraj był fatalny dzień. mały płakał ciągle i ciągle. chciał cały czas jeść. piersi nie nadążały z produkcją a on się wściekał.i tak w kółko! nawet kupiłam herbatkę na laktację. dopiero około 21.00 się uspokoił jak się z nim położyłam. nie wiem co to było? kolka odpada bo za szybko się uspokoił. może papryka którą jadłam? kto to wie?

wieczorem
walczyliśmy z wzdęciami i można powiedzieć, że odnieśliśmy mały sukces! oby tak dalej! patyczek słodko śpi!

Brak komentarzy: