piątek, 23 maja 2008

pól roku temu - 23.11.07r - byliśmy już z bartem "po". on smacznie spał dogrzewany w inkubatorze, a ja leżałam sobie na obserwacji w przedsionku sali porodowej, zdążyłam zjeść obiad i przemyśleć nowe obowiązki. ach...
no i mamy takiego kochanego, słodkiego dziubaska na którego czekaliśmy 1,5 roku! kochamy cię synku!!!!!!

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

gratulacje dla solenizanta!!!niech synek rośnie jak najszybciej i przynosi rodzicom mnóstwo radości każdego dnia!!!

stula pisze...

to trafiłam z odwiedzinami! najleoszego BART!!!

katja pisze...

bart już śpi, ale dziękuję w jego imieniu!

stula pisze...

aaaaa bo ja zapomniałam powiedzieć, że jestem zakochana w Waszej kuchni jest cudna!!!!!!!! wogóle Marcin powiedział, że kolory były dobierane pod kolor mikroweli jaciieeeee.

katja pisze...

dzięki! bardzo się cieszę, że ci się podoba! tak, wszystko zaczęło się od prezentu ślubnego - kuchenki mikrofalowej, która odpakowana 2 lata po weselu okazała się zielona. taka mała inspiracja...