środa, 14 lipca 2010

dzisiaj odwiedziny Domini i dostawa zza morza cudnych ubranek dla barta. nasze małe chłopaki były cichutko jak myszki (nie licząc marudzenia śpiącego barta) w pokoju z zabawkami. zapraszam częściej :)

1 komentarz:

Domini pisze...

HEJA, DZIEKI ZA DOOBRA KAWKE I SWIETNE TOWARZYSTWO. SZKODA TYLKO ZE WIOLA NIE DOJECHALA ;-(